07.04.2022, 08:17
Doskonała jazda podczas wyścigu o GP Arabii i wygrana Maxa Verstappena!
Po fenomenalnym poprzednim sezonie bez najmniejszych wątpliwości królowa motosportu naprawdę mocno zyskała na rozpoznawalności. Pośród sympatyków F1 walka pomiędzy Lewisem Hamiltonem i kierowcą Red Bull Racing wzbudzała niesamowicie silne emocje. Bez żadnych wątpliwości ostatnie kółko wyścigu o GP Abu Dhabi zapisze się na kartach historii i Ci dwaj wspaniali zawodnicy będą je rozpamiętywać długo po skończeniu kariery profesjonalnej. Specjaliści od motoryzacji w dalszym ciągu rozmyślają nad tym, czy to co zdarzyło się na ostatnich kółkach wyścigu w Abu Dhabi było całkowicie dopuszczalne. I właśnie tym sposobem można było zamknąć domysły nad tym, czy mistrzowski tytuł dla Verstappena był zdobyty zgodnie z regulaminem. Holender mógł spokojnie uczcić triumf z 7-krotnym mistrzem świata i przygotowywać się do bronienia tytułu mistrza Formuły 1.
Rok 2022 to czas niesamowitych transformacji, jeśli chodzi o samochody wyścigowe i wszyscy kibice królowej motosportu są tego świadomi. Regulamin dotyczący tworzenia bolidu znacznie został przekształcony i właśnie z tej przyczyny musimy się zmierzyć z techniczną rewolucją w Formule 1. W klasyfikacji generalnej nastąpiły konkretne przetasowania i widzimy to doskonale na starcie tego sezonu. Mogliśmy dostrzec już podczas testów przedsezonowych w Katalonii, iż znacznie szybsze będzie Ferrari. I faktycznie tak też właśnie było, gdyż podczas wyścigu w Bahrajnie zawodnicy z włoskiej stajni zajęli dwa stopnie na podium. W trakcie rywalizacji o Grand Prix Arabii Saudyjskiej to miało wyglądać identycznie, jednakże między kierowców Ferrari wplątał się Max. Mistrz F1 z minionego sezonu był skoncentrowany na tym, żeby zyskać swoje pierwsze oczka w w roku 2022. W trakcie wyścigu starał się utrzymywać za samochodem młodego Monakijczyka, ale pod koniec zdecydował się na wyprzedzanie. Finalnie to aktualny mistrz świata F1 wygrał wyścig w Arabii Saudyjskiej, gdyż w rozrachunku końcowym jego manewr wyprzedzania był fenomenalny. I właśnie dzięki temu Red Bull Racing dołączył do batalii o mistrzowski tytuł kierowców a także konstruktorów.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy