21.02.2022, 12:03
Niesamowite starcie mistrza angielskiej ligi i utrata punktów w 26. kolejce! Tottenham z Londynu zwycięża City po trafieniu w ostatnich minutach!
Mnóstwo piłkarskich fanów z całego świata jest zdania, iż Premier League jest aktualnie najwybitniejszą ligą piłkarską na świecie. Swoją markę angielska Premier League dbała o przez dekady, a świetnym tego przykładem są słupki oglądalności, które rozgrywki te osiągają co kolejkę. Piłkarskie zespoły z angielskich rozgrywek niemal co roku świetnie prezentują się w europejskich pucharach i dobrze o tym wspomnieć. Idealnym tego przykładem jest między innymi to, że aktualnym triumfatorem Ligi Mistrzów jest Chelsea FC, a więc zespół z angielskiej ligi. Ochotę na wygraną w tych elitarnych europejskich rozgrywkach ma też mistrz Anglii i nie podlega to żadnej wątpliwości. Piłkarze Manchesteru City dotarli do wielkiego finału Ligi Mistrzów sezon wcześniej, ale wówczas musieli zaakceptować dominację drużyny prowadzonej przez Tuchela. Dla szkoleniowca mistrza Anglii Pepa Guardioli, który w aktualnym sezonie da z siebie wszystko, żeby zdobyć upragnione europejskie trofeum to był z całą pewnością bardzo duży policzek.
Trzeba podkreślić fakt, że mistrz angielskiej ligi jest na doskonałej drodze, aby ułatwić sobie drogę po trofeum Ligi Mistrzów. Udało im się wypracować sporą przewagę nad resztą zespołów w ligowych rozgrywkach, co pozwoli im znacznie bardziej skoncentrować się na zmaganiach w Europie. gracze City mierzyli się Tottenhamem z Londynu w trakcie minionego weekendu i bez wątpienia nie spodziewali się tak trudnego starcia. Od początku spotkania ekipa Tottenhamu mocno ruszyła do ataku, czego wynikiem była bramka już po czterech minutach spotkania. Piłkarze z Manchesteru musieli ruszyć do gonienia rezultatu. Wielbiciele futbolu z Manchesteru z całą pewnością byli szczęśliwi, w momencie, kiedy futbolówkę do siatki w trzydziestej szóstej minucie umieścił Guendogan Ikay doprowadzając tym samym do wyniku remisowego. W drugiej połowie spotkania do głosu znowu doszli piłkarze Tottenhamu Londyn, którzy za sprawą Harryego Kane'a wyszli na prowadzenie. Wyglądało na to, iż pojedynek zakończy się zwycięstwem przyjezdnych, jednakże w 92 minucie z karnego do remisu doprowadził Mahrez. Arbiter w końcówce spotkania wskazał na jedenastkę dla Tottenhamu Hotspur. Kane Harry zamienił karnego na gola i w ten oto sposób zagwarantował trzy punkty dla gości.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy